Siedziałam po turecku na łóżku z głową opartą na rękach i rozmyślałam na temat minionego dnia.
Dziwne zachowanie Rona, nasze zerwanie, złość, płacz, Fred, Fred, Fred..
- Boże, czemu ja ciągle myślę o Fredzie? - powiedziałam szeptem.
Nagle wpadło mi do głowy, że przecież ktoś mógł mnie usłyszeć. Rozejrzałam się dookoła. Ginny już spała, a w pokoju nie było nikogo oprócz nas. Ziewnęłam i spojrzałam na zegarek. Była 3 w nocy. Siedziałam tu i myślałam już ponad trzy godziny. "Ale ten czas szybko leci." - pomyślałam i położyłam się na boku, po chwili przykryłam się kołdrą. Ziewnęłam raz jeszcze i oddałam się w objęcia Morfeusza.
~*~
*Fred*
Obudziłem się rano gwałtownie otwierając oczy. Znowu ten koszmar. Śniło mi się, że śmierciożercy porwali Hermionę do Malfoy Manor, w którym torturowali ją, by zdobyć informacje o planach Harry'ego, ale kiedy była nieugięta w końcu ją zabili twierdząc, że na nic im się nie przyda. Śniłem o tym od dobrych paru tygodni.. Zawsze budzę się w tym momencie kiedy ona umiera. A umiera na moich oczach. Po prostu już nie mogę tego znieść. Od momentu kiedy uświadomiłem sobie, że się w niej zakochuję gdy wydaje z siebie ostatni oddech mówi moje imię. "Fred" Boże, jak to pięknie brzmi w jej ustach.
George'owi tylko żarty w głowie, a ja chciałbym być dojrzalszy w stosunku do Miony. Naprawdę czuję, że się w niej zakochałem, ale nie wiem jak jej to powiedzieć. Mam nadzieję, że w końcu sama zrozumie, że ją kocham. W sumie to odkąd zerwała z Ronem czuję, że mam szansę z nią być i nie mogę tego spieprzyć, bo inaczej sobie nie wybaczę. Spojrzałem w prawo. George jeszcze spał. Szybko wysmyknąłem się z łóżka i poszedłem się ubrać. Miałem nadzieję, że po drodze spotkam Hermionę, jednak tak się nie stało. Cały czas o niej myślałem, aż walnąłem głową w ścianę. "Chyba znowu zacznę się teleportować." - pomyślałem rozmasowując obolałe miejsce. "Albo i nie. Jak chodzę mam więcej czasu, żeby myśleć o Mionie." - uśmiechnąłem się do siebie. Nagle zza rogu wpadł na mnie Ron.
- A co ty taki uśmiechnięty?
- Zawsze jestem uśmiechnięty.. - odparłem.
- Jasne. Pewnie cieszysz się, że Hermiona ze mną zerwała! Wszyscy się cieszą! - powiedział i odszedł z naburmuszoną miną, a ja przez chwilę patrzyłem na niego z osłupieniem.
- A co ty taki uśmiechnięty?
- Zawsze jestem uśmiechnięty.. - odparłem.
- Jasne. Pewnie cieszysz się, że Hermiona ze mną zerwała! Wszyscy się cieszą! - powiedział i odszedł z naburmuszoną miną, a ja przez chwilę patrzyłem na niego z osłupieniem.
~*~
*Ron*
"Przez to zerwanie nie mogę w nocy spać. Jak mogłem ją nazwać szlamą?! Chyba trochę za bardzo mnie poniosło. Albo nawet więcej niż trochę. Musiało być jej przykro. Pójdę ją przeprosić. Nie. Nie mogę. W każdym razie nie dzisiaj. Jutro do niej pójdę i ją przeproszę." Nagle wpadłem na Freda.
- A co ty taki uśmiechnięty? - od czasu tamtego śniadania byłem bardziej podejrzliwy.
- Zawsze jestem uśmiechnięty..
- Jasne, Pewnie cieszysz się, że Hermiona ze mną zerwała! Wszyscy się cieszą! - zacząłem na niego wrzeszczeć i odszedłem z naburmuszoną miną tupiąc nogami.
~*~
Przepraszam, że ten rozdział taki krótki, ale nie mam jak pisać, ponieważ chodzę jeszcze do szkoły muzycznej, Postaram się, aby rozdział trzeci był dłuuugaśny.
Bardzo proszę o opinię w komentarzach, abym stawała się coraz lepsza w pisaniu i żebym tworzyła coraz lepsze rozdziały. Przyjmę każdą opinię, nawet tą najbardziej krytyczną.
Pozdrawiam wszystkich moich czytelników. ♥
fajnie się zapowiada. :3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : http://antiquus-hostis-dramione.blogspot.com/ :)
mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach u mnie na blogu? bo zapowiada się naprawdę ciekawie :) a Ronald z tą szlamą po prostu przegiął ;p wiem, co to znaczy gdy chodzi się do normalnej szkoly i do muzycznej ;d prawie na nic czasu nie ma, ale wierze w Ciebie i w to, ze wkrotce pojawi sie nowosc ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPS. usun weryfikacje komentarzy.
No więc tak. Wciągnęło mnie nie ukrywam :D
OdpowiedzUsuńTeż piszę o Fremione i też popełniłam ten sam błąd. Od razu od drugie rozdziału jedna/dwie strony my się nad swoimi uczuciami, teraz już się nic z tym nie zrobi, ale tak na przyszłość :D
Chodziłam do szkoły muzycznej przez 6 lat, więc znam ten ból :/ Przedmioty muzyczne, egzaminy itd.
Męczące. Rozumiem że jest mało czasu.
Mam nadzieję ze nie porzucisz bloga, ciekawie się zapowiada i możesz to naprawdę świetnie rozwinąć :D
Błagam, napisz kolejny rozdział :D
i jakbyś mogła poinformuj mnie o nim na http://fremione-ujawniona-milosc.blogspot.com/
Omomomo *.* Kolejne Fremione, które zapowiada się fantastycznie. Jeśli możesz to informuj mnie na
OdpowiedzUsuńfred-hermione.blogspot.com
Pozdrawiam ;*
Lubię Freminoe. Twoje także zapowiada sie świetnie, więc czekam na więcej. =D
OdpowiedzUsuńJa też proszę o informowanie o NN na moim blogu.
No i zapraszam do siebie. =)
http://magia-loony.blogspot.com
Loony. :*
p.s. trochę ciężko mi się czytało z tą czcionką, ale przeczytałam i rozdział świetny. *.*